GP Hiszpanii będzie jednym z pierwszych z czterech wyścigów, gdzie bolidy Toro Rosso będą miały szereg poprawek. Oznacza to, że komplet aktualizacji spodziewany będzie na GP Austrii. Czy w tym czasie zespół poprawi swoje osiągi i zdobędzie kolejne punkty do klasyfikacji konstruktorów?
[ad=rectangle]
- Będziemy mieć podczas najbliższych czterech wyścigów sporo zmian - potwierdził James Key, dyrektor techniczny w rozmowie z serwisem Autosport. - Zaczniemy od Hiszpanii, więcej poprawek spodziewamy się w Monako i w Kanadzie, a najwięcej podczas wyścigu w Austrii. Czeka więc nas intensywna seria czterech Grand Prix, gdzie będziemy sprawdzać poprawki - dodał.
Jesteśmy na Facebooku. Dołącz do nas!
Toro Rosso planuje nie tylko zmiany w aerodynamice, ale również aktualizacje mechaniczne, które będą miały na celu poprawę osiągów bolidów w wolnych zakrętach. - To spory pakiet, który zostanie rozdzielony, ponieważ najwięcej zmian jest w strefie mechanicznej bolidu. W Hiszpanii wykonamy krok do przodu, ale to nie będzie nasz finalny produkt - zakończył Key.