W Monachium rozpoczęła się rozprawa ws. wręczenia łapówki. Bernie Ecclestone miał przekupić Gerharda Gribkowsky'ego kwotą 44 milionów dolarów. Oferta ta miała ułatwić sprzedaż praw do Formuły 1 firmie CVC w roku 2005. 83-letni Brytyjczyk nie przyznaje się do korupcji i wielokrotnie zarzekał się, iż był szantażowany.
[ad=rectangle]
Gribkowsky, który jest świadkiem w rozprawie, wcześniej został skazany na karę ośmiu i pół roku więzienia za przyjęcie łapówki i uchylenie się od płacenia podatku. - Oferta wyraźnie pochodziła o niego [Ecclestone'a]. Przyjąłem te pieniądze - oznajmił Gribkowsky, cytowany przez agencję Reutera.
- Można to porównać do marchewki, która jest przed tobą i próbujesz ją zapłacić - dodał.
Jesteśmy na Facebooku. Dołącz do nas!
Niemiecki bankier nie był w stanie dokładnie stwierdzić, czego oczekiwał od niego Berni Ecclestone w momencie wręczania łapówki. Gerhard Gribkowsky zaprzeczył także oskarżeniu na temat rzekomego szantażu.
Jeżeli Ecclestone zostanie uznany za winnego wręczenia łapówki, to będzie mu groziło do 10 lat więzienia.