Niki Lauda zapytany po kwalifikacjach przez dziennikarzy czy widzi coś podejrzanego lub złośliwego w incydencie związanym z Nico Rosbergiem, odparł: - W żadnym razie. [ad=rectangle]
- Jeśli spojrzycie na to w taki sposób jak ja, to on próbował pojechać w tej sekcji jeszcze szybciej, zahamował zbyt późno, doszło do zablokowania kół i ratując się przed uderzeniem w bariery uciekł z drogi. Wyjaśnienie jest bardzo proste - powiedział Lauda.
- Takie rzeczy zdarzają się wielu kierowcom. Nie ma w tym nic złego - dodał dyrektor Mercedesa.
Sędziowie nie podzielają zdania byłego mistrza świata i od kilkudziesięciu minut dokładnie analizują całą sytuację. Przed oblicze komisji sędziowskiej FIA zostali już wezwani przedstawiciele Mercedesa, którzy składali wyjaśnienia w tej sprawie.
Niki Lauda nie widzi winy Rosberga
Niki Lauda przyznał, że zachowanie Nico Rosberga w kwalifikacjach Grand Prix Monako nie było celowe. - Można to wyjaśnić w bardzo prosty sposób - przekonywał Austriak.
Źródło artykułu: