- Polecę do Montrealu, a może nawet wcześniej spotkam się z nimi albo z Lewisem i zapytam się go "w czym jest problem" - powiedział Niki Lauda, który od kilku lat blisko współpracuje ze stajnią Mercedesa. [ad=rectangle]
Austriak przyznał w Monako, że emocjonalny charakter Lewisa Hamiltona wziął górę, gdy Anglik nie podał ręki Nico Rosbergowi po przegranym wyścigu.
- Jego zachowanie nie było w porządku. Potraktował go lekceważąco - stwierdził Lauda na łamach Sport Bild. - Powinien mu pogratulować, bo Nico zawsze to robi. W Bahrajnie, gdzie walczyli niezwykle zaciekle, uściskał go po wyścigu.
Trzykrotny mistrz świata przyznał jednak, że nikt nie oczekuje od Hamiltona, aby był "miłym facetem". - Jeśli chcesz wygrać w Formule 1 to musisz być draniem, bez wątpienia. Pokażcie mi chociaż jednego miłego faceta tam - czy mam zacząć od Fernando Alonso? - pytał retorycznie.
Lauda zagwarantował, że napięcie w Mercedesie wkrótce zniknie i Hamilton podejdzie do rywalizacji z Rosbergiem z zimną głową. - Mam nadzieję, że zorganizuje fajna imprezę ze swoją dziewczyną Nicole i się wyluzuje. Będę z nim rozmawiać i gwarantuję, że wszystko zostanie wyjaśnione - zapewnił.
Niki Lauda: Jeśli chcesz być mistrzem, musisz być draniem
Niki Lauda zapowiedział, że przed kolejnym wyścigiem o GP Kanady przeprowadzi rozmowę z kierowcami Mercedesa. Austriakowi nie spodobało się zachowanie Lewisa Hamiltona w Monako.
Źródło artykułu: