Powoli wszyscy przyzwyczaili się, że silniki bolidów F1 są ciche. Obecnie nowym problemem jest prędkość. Co prawda jednostki V6 w niektórych miejscach na torze są szybsze od V8, ale ogólnie zauważono spadek w porównaniu do ubiegłych lat. Okazało się, że to nie silniki są winne, lecz opony.
[ad=rectangle]
W Barcelonie bolid był wolniejszy o 4 sekundy w porównaniu do ubiegłego roku. Problem powtórzył się także w Monako, gdzie zanotowano jeszcze większe różnice w kluczowych zakrętach. Felipe Massa w rozmowie z Auto Motor und Sport przyznał, że w związku ze spadkiem docisku aerodynamicznego, trzeba powrócić do szerszych opon w F1.
Pirelli nie wyklucza wprowadzenia zmian w drugiej części sezonu. Paul Hembery przyznał, że w dotychczasowych wyścigach włoska firma musiała iść na kompromisy. - Woleliśmy mieć więcej opcji - powiedział Hembery.
Jesteśmy na Facebooku. Dołącz do nas!
Martin Schmidt z serwisu Auto Motor und Sport poinformował, że Pirelli rozważy zaprojektowanie szerszych opon.