W pierwszej połowie wyścigu o GP Kanady toczyła się walka pomiędzy kierowcami Mercedes AMG Petronas F1. Co chwilę Lewis Hamilton zbliżał się do Nico Rosberg, ale nie zdołał go wyprzedzić. Dopiero po drugiej wizycie w pit stopie Brytyjczyk pojawił się na chwilę przed Niemcem. Potem zaczęły się problemy w bolidzie Lewisa Hamiltona.
[ad=rectangle]
- Jechałem za nim [Rosbergiem] i w takich momentach twój bolid bierze na siebie więcej ciepła - tłumaczył po wyścigu Hamilton. - On natomiast był cały czas w "czystym powietrzu". Nie mogłem nic zrobić. Kiedy w końcu wyjechałem przednim powiedziałem sobie "wow w końcu". Jednak kilka zakrętów później moje hamulce odmówiły posłuszeństwa - dodał.
Jesteśmy na Facebooku. Dołącz do nas!
- Jako zespół wiedzieliśmy, że w każdym bolidzie pojawiły się usterki, jednak myśleliśmy, iż uda nam się nimi odpowiednią zarządzić, żeby dojechać do mety.
- To mój drugi DNF w tym sezonie. Nie poddaje się i wrócę silniejszy - zakończył Hamilton.
Po wyścigu w Kanadzie Nico Rosberg powiększył przewagę do 22 punktów nad swoim kolegą z zespołu.