Raikkonen został przez zespół zatrzymany w boksie, nie poprawił swojego czasu i w końcówce Q1 został wyprzedzony przez Julesa Bianchi. - Plan był taki, żeby zrobić jeszcze jedne przejazd, ale do tego nie doszło. Zespół powiedział mi "jest w porządku, nie musimy wyjeżdżać" - tłumaczył Fin dziennikarzom.
- Dopytywałem ich kilka razy, ale odpowiadali, że nie ma potrzeby - dodał. - Jako zespół F1, jako Ferrari nie powinniśmy robić takich rzeczy. To nie jest nasz pierwszy rok w F1, dla żadnego z nas.
[ad=rectangle]
- To nie jest dobre dla mnie, dla zespołu, ale popełniono błędy. Ludzie je popełniają, ale oczywiste jest, że musimy coś zrobić, aby było lepiej - zakończył Raikkonen.