Słynny zakręt w F1 traci swój urok

Miesiąc przed wyścigiem o GP Włoch organizatorzy podjęli decyzję o zmianie charakterystyki słynnego zakrętu Parabolica. Zawodnicy będą mogli podejmować większe ryzyko na ostatnim łuku toru Monza.

 Redakcja
Redakcja
Od kilkunastu godzin w mediach społecznościowych można znaleźć zdjęcia, na których widać efekt prac związanych z wymianą nawierzchni od zewnętrznej strony słynnego zakrętu Parabolica.
Do tej pory zawodnicy, którzy popełnili błąd w ostatnim łuku włoskiego owalu lądowali na trawie, a później w pułapce żwirowej. W tym sezonie ucieczka poza tor będzie skutkować "miękkim lądowaniem" na asfalcie.
Nowe wyasfaltowane pobocze zakrętu Parabolica (fot. twitter @bgarloff) Nowe wyasfaltowane pobocze zakrętu Parabolica (fot. twitter @bgarloff)
- Dlaczego do cholery z Formuły 1 znikają kolejne wyzwania? - krytykuje na twitterze decyzję włodarzy obiektu korespondentka F1 dla Sport Bild, Bianca Garloff. - To już nigdy nie będzie ten sam zakręt - dodał Jerome d'Ambrosio były kierowca F1.

Serwis Autosprint twierdzi, iż modyfikacje na Parabolice zostały przeprowadzone na rozkaz FIA, który tłumaczy się względami bezpieczeństwa. Warstwa asfaltowa nie będzie sięgać do samych band. Za pasem o szerokości 15-20 metrów znajdzie się żwir.

Włoski dziennik Tuttosport stwierdził, że prace na obiekcie są związane z oczekiwanym powrotem na tor Monza wyścigów Superbike od sezonu 2015. Włodarze motocyklowej serii mieli zabiegać o poprawę warunków bezpieczeństwa.

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×