Kamui Kobayashi pojawi się w GP Abu Zabi jako kierowca Caterham F1 Team. Na razie nie wiadomo, kto zasiądzie w drugim bolidzie. Niewykluczone, że będzie to zawodnik, które zaoferuje najwięcej pieniędzy. Zespół bowiem zebrał 80 procent potrzebnych funduszy. Reszta miała właśnie pochodzić od kierowców, którzy chcą wystąpić w treningach.
[ad=rectangle]
- Jestem szczęśliwy, że będę ścigał się wraz z zespołem w Abu Zabi. Ostatnie tygodnie nie były łatwe, wiec miło być z powrotem w bolidzie i współpracować z członkami ekipy Caterham F1 Team - powiedział Japończyk.
- Dziękuje fanom, za wsparcie zespołu. Pokazaliśmy, że ciężko pracujemy, oraz nigdy się nie poddajemy. Zasłużyliśmy na ten występ i cieszę się, iż będziemy ścigać się dzięki projektowi "crowdfunding" - zakończył Kamui Kobayashi.
Drugi kierowca, Marcus Ericsson zerwał kontrakt z zespołem. Na razie nie wiadomo, kto zasiądzie obok Kobayashiego w niedzielnym wyścigu. Faworytem wydaje się Roberto Merhi, któremu kontrakt gwarantuje występ w zawodach, gdy jeden z podstawowych kierowców jest niedostępny.