Force India, Sauber i Lotus mogły nie wystąpić w Australii

Istniała realna szansa, że w inauguracyjnym wyścigu nowego sezonu Formuły 1 zabrakłoby kilku zespołów. Mniejsze ekipy mają wciąż problemy finansowe, ale z ratunkiem pospieszył Bernie Ecclestone.

Rafał Lichowicz
Rafał Lichowicz
Jak donosi dziennik Daily Telegraph, trzy najmniejsze zespoły w stawce Force India, Sauber i Lotus otrzymały przed sezonem pomoc finansową ze strony szefa Formuły 1. Pieniądze przekazane w ramach zaliczki na poczet nagród pieniężnych za najbliższy sezon miały zapewnić start wszystkich uczestników mistrzostw w inauguracyjnym wyścigu o Grand Prix Australii.
- Listopad, grudzień i styczeń są dla nas najgorsze. Faza projektowania i budowy nowego bolidu pochłania 43 procent naszego budżetu, a nie otrzymujemy wtedy żadnego wsparcia z zewnątrz - powiedział właściciel Lotusa, Gerard Lopez.

- Bernie (Ecclestone - dop. red.) obiecał nam pomoc - stwierdził zastępca szefa Force India, Bob Fernley. - Z jego wsparciem będziemy w stanie wystąpić w pierwszych rundach. Już dawno mówiliśmy o tym, że wspólnie z Lotusem i Sauberem mamy problemy z finansami - dodał.

Media donoszą, że Ecclestone przekaże każdemu z zespołów około 6 milionów funtów przed startem sezonu. Odpowiednio o wspomnianą kwotę zostaną zmniejszone nagrody dla każdej z ekip po zakończeniu mistrzostw.

Nie wiadomo czy dodatkową pulę otrzyma także Manor F1 Team. Zespół w pośpiechu buduje bolid na pierwszy wyścig sezonu korzystając ze wsparcia nowego inwestora, wciąż oficjalnie nieznanego opinii publicznej.

Manor Marussia blisko startu w GP Australii

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×