Alain Prost: Dominacja w F1 jest normalna

Alain Prost przyznał, że prymat jednej ekipy w Formule 1 nie powinien nikogo dziwić, ponieważ nie jest to wyjątkowo sytuacja na przestrzeni kilkudziesięciu sezonów królowej sportów motorowych.

Rafał Lichowicz
Rafał Lichowicz
Po pierwszej rundzie nowego sezonu ekipa Infiniti Red Bull Racing wywołała dyskusje na temat obowiązującej hierarchii w F1. Byli mistrzowie świata uważają, że dominacja Mercedes nad resztą ekip może doprowadzić do spadku zainteresowania sportem. Szefowie austriackiej stajni zaapelowali do FIA, aby ta używając odpowiednich narzędzi spróbowała "sztucznie" wyrównać stawkę.

Były mistrz świata Alain Prost, który wspólnie z Ayrtonem Senną i McLarenem zdominował F1 na przełomie lat 80-tych i 90-tych, uważa, że obecna sytuacja jest "częścią gry" i w tym momencie piłka jest jest stronie rywali Mercedesa, którzy muszą wymyślić jak dogonić niemieckie bolidy.

- Wydaje się, że nagle ludzie przestali akceptować, to że dominuje jeden zespół, który potrafił wykonać świetną robotę - powiedział Prost.

- Mercedes przygotowywał się do wejścia na szczyt od trzech lub czterech lat. Niestety ale miną kolejna dwa lub trzy zanim, ktoś ich zdetronizuje, ale taki jest sport.

Francuz przyznał, że podobne mechanizmy działają w drugiej części stawki, gdzie zespoły od kilku lat walczą o przetrwanie w Formule 1. - Problemy mniejszych zespołów istniały zawsze. Teraz są one bardziej dotkliwe, ponieważ żyjemy w czasach kryzysu ekonomicznego i o znalezienie sponsorów jest coraz trudniej - dodał Prost.

Lewis Hamilton odpowiada Red Bullowi: Zatrudnijcie lepszych ludzi
-

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×