Kobiety miałyby rywalizować zgodnie z kalendarzem F1, a wyścigi odbywałyby się w sobotę przed kwalifikacjami lub w niedzielę przed głównymi zawodami. Zdaniem Berniego Ecclestone'a nie tylko poprawiłoby to widowiskowość weekendów Grand Prix, ale mogłoby też być szansą dla kobiet, aby zaistnieć w Formule 1.
[ad=rectangle]
- Myślę, że byłby to dobry pomysł, a kobiety mogłyby się pokazać na torze. Z jakiegoś powodu ciężko im się przebić do F1. To nie jest tak, że ich nie chcemy w tym sporcie. Przyciągają uwagę wielu kibiców, a także sponsorów - powiedział 84-latek. - Musimy od czegoś zacząć. Najlepszym pomysłem byłoby stworzenie oddzielnych mistrzostw. Kto wie, może któraś z kobiet zaistnieje potem w Formule 1? Mogłyby się ścigać przed niedzielnym wyścigiem lub kwalifikacjami w sobotę - dodał Ecclestone.
- To na razie to tylko pomysł, który jednak mógłby być bardzo dobry dla Formuły 1 i całego weekendu Grand Prix - zakończył szef F1.
Najbardziej znaną kobietą w Formule 1 jest obecnie Susie Wolff, która testuje bolidy Williams Martini Racing, a ostatnio bierze także udział w sesjach treningowych. Dzięki temu stała się pierwszą kobietą od 22 lat, która wystąpiła w weekendzie Grand Prix. Ostatnią ścigającą się zawodniczką w wyścigu F1 była Lella Lombardi w roku 1976. Natomiast Carmen Jorda podpisała niedawno kontrakt z Lotus F1 Team, gdzie została kierowcą rozwojowym z dużą szansą na udział w jednym z treningów w tym sezonie.