Mercedes będzie musiał postawić na jednego kierowcę?

Mistrzowie świata podczas najbliższego weekendu na torze w Szanghaju planują zmienić swoją strategię. Niewykluczone, że zespół będzie musiał postawić na jednego z dwójki kierowców.

Poprzedni wyścig w Malezji pokazał, że rywale, a konkretnie Ferrari, mocno zaskoczyli Mercedesa, który przekonany o swojej dominacji nie chciał zmieniać wcześniej ustalonej strategii. Tym samym swoją szansę na triumf wykorzystał Sebastian Vettel.
[ad=rectangle]
Po zawodach Toto Wolff obiecał przemyśleć na nowo zasady równego traktowania swoich kierowców. - Być może będziemy musieli podjąć decyzje, które nie będą zbyt popularne w Niemczech lub Wielkiej Brytanii - zapowiedział Austriak.

Dr Helmut Marko współpracujący z Red Bull Racing, który zdominował Formułę 1 w latach 2010-2013, dobrze zna ten problem. - Jeśli dominujesz przez długi czas, to zapominasz o innych zespołach, jeśli chodzi o strategię. Mercedes musi się ponownie tego nauczyć - powiedział Marko.

Czy to oznacza, że w trakcie weekendu w Chinach niemiecki zespół będzie zmuszony do określenia statusu pierwszego kierowcy? Toto Wolff nalegał: - W Mercedesie obaj kierowcy mają takie same szanse na to, by zostać mistrzem świata. Musimy po prostu lepiej reagować na to, co dzieję się na torze.

Po dwóch rundach liderem klasyfikacji generalnej kierowców jest broniący tytułu Lewis Hamilton. Jego partner zespołowy Nico Rosberg traci do niego 10 punktów.

Komentarze (0)