Lotus coraz bliżej sprzedaży zespołu

Stajnia z bazą w Enstone może wkrótce ponownie zostać fabrycznym zespołem Renault. Negocjacje w tej sprawie są na ostatniej prostej.

Rafał Lichowicz
Rafał Lichowicz

Lotus od początku swojej przygody w Formule 1 zmaga się ze ogromnymi problemami natury finansowej. Spięcie budżetu jest co roku sporą bolączką dla szefostwa stajni z Enstone. Wkrótce jednak zaradzić temu może Renault, które jest zainteresowane wykupieniem Lotusa.

W ostatnich dniach obie strony miały prowadzić szczegółowe negocjacje w tej sprawie. Zielone światło dał dyrektor generalny Renault Carlos Ghosn, który jest gotowy zainwestować 60 mln euro w wykup miejsca w F1.

- To nie jest oficjalne oświadczenie, ale moje przeczucie podpowiada mi, że obie strony mogą i wkrótce powinny coś ogłosić - powiedział zastępca szefa Lotusa, Federico Gastaldi.

- Jeśli Renault podejmie ostateczną decyzję, to nie powinniśmy czekać długo na potwierdzenie. Musimy jak najszybciej rozpocząć pracę nad nowym bolidem - dodał.

W rzeczywistości Lotus potrzebuje Renault jak powietrza. Zespół już podczas ostatniego GP w Belgii miał rzekomo stracić część sprzętu po przegranym sporze ze swoim byłym kierowcą Charlsem Pikiem. Ostatecznie Lotus dotarł do Włoch, gdzie jak zapewnił pojawi się w kolejnej rundzie w Singapurze oraz pozostałych do końca sezonu 2015.

- Jeden z naszych morskich kontenerów jest już w drodze, reszta sprzętu dotrze samolotem w przyszłym tygodniu. Będziemy w Singapurze - zapewnił dyrektor Lotusa, Matthew Carter. - Jeśli chodzi o pozostałe wyścigi, to mamy zapewniony budżet, który pozwoli nam startować do końca sezonu.

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×