Formuła 1 aktualnie szuka sposobów, dzięki którym bolidy mają być szybsze od roku 2017. Paul Hembery uważa, że można to osiągnąć dzięki opon Pirelli, co będzie tańsze niż przebudowa samochodów. - Możemy to zrobić. Już przez zmianę rozmiaru opon prawdopodobnie zyskamy dwie sekundy - powiedział dla "Autosport".
- Przeprowadzenie właściwego programu testu dla samych opon mogłoby sprawić, że w sumie bolidy F1 przyśpieszyłyby o cztery sekundy, a zespoły nie musiałby nic robić. To byłoby tańsze rozwiązanie dla wszystkich, zamiast przeprojektowania bolidów - dodał.
Do tej pory zespoły nadal nie podjęły żadnych decyzji w kwestii metod, które miałby pomóc w przyśpieszeniu bolidów.