Jos Verstappen w czasach startów w Formule 1 w połowie lat 90-tych był partnerem zespołowym Michaela Schumachera. Zdaniem Holendra 17-letni syn Niemca Mick odczuwa brak swojego ojca na początku przygody z profesjonalnym motorsportem.
- Brakuje mu go, jako, że (Michael) ma dużo doświadczenia. Teraz wspiera go m.in. Peter Kaiser - powiedział Verstappen.
- Myślę, że Mick będzie potrzebował więcej czasu na osiągniecie sukcesów. Oglądałem go za młodu i myślę, że radzi sobie za kierownicą. Potrzebuje jednak czasu.
ZOBACZ WIDEO Rajd Argentyny - duże wyzwanie nie tylko dla kierowców
{"id":"","title":""}
Verstappen senior od zeszłego roku cieszy się z kariery swojego 18-letniego syna Maxa, który zadebiutował w F1 i imponuje swoją postawą wśród bardziej doświadczonych kierowców. Według Josa nazwisko nie ciąży Maxowi tak bardzo, jak w przypadku Micka.
- Nosić nazwisko Schumacher, to inna bajka niż być Verstappenem. Nie sądzę, że Mick jest tak dobry jak jego ojciec, a to tylko nie ułatwia mu sprawy - dodał.