Red Bull "zabił" rynek transferowy w F1?

AFP / Max Verstappen w barwach Red Bulla
AFP / Max Verstappen w barwach Red Bulla

Wprowadzenie Maxa Verstappena do pierwszego zespołu Red Bulla praktycznie zakończyło pasma wielkich spekulacji na temat zmian w składach przed sezonem 2017, uważa Christian Horner.

Szef Red Bull Racing, Christian Horner jest przekonany, że Max Verstappen po zmianie barw pozostanie wierny austriackiej stajni przez "wiele lat". Ważny kontrakt z Red Bullem do 2017 roku posiada ponadto Daniel Ricciardo, co oznacza, że skład zespołu pozostanie bez zmian na przestrzeni kolejnych sezonów.

- Max (Verstappen) jest jednym z najgorętszych nazwisk w obecnej stawce Formuły 1. To naturalne, że inne zespoły wykazują zainteresowanie kierowcą, który przejawia tego rodzaju zdolności i talent - przyznał Horner.

- Jego transfer "zabija" również rynek transferowy jak idzie o kierowców Red Bulla, z pewnością jeśli mówimy o najbliższej przyszłości - dodał.

18-letni Max Verstappen znajdował się na celowniku Mercedesa i Ferrari. Holender po GP Rosji został jednak ogłoszony nowym kierowcą Red Bulla, zastępując Daniiła Kwiata.

ZOBACZ WIDEO Hubert Ptaszek: Celem jest WRC

Komentarze (3)
avatar
julsonka
13.05.2016
Zgłoś do moderacji
5
1
Odpowiedz
mercedes i ferrari i tak by nie wzieli do swego zespolu bo to za wczesnie .. bylo pewne ze trafi do red bulla , ale nie sadzilam ze tak wczesnie 
dardo
13.05.2016
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Dlaczego "zabił"? Raczej pokazał, że wszystko jest możliwe nawet w połowie sezonu... 
avatar
GreenArrow
13.05.2016
Zgłoś do moderacji
2
0
Odpowiedz
To naturalne, że Lewis wolałby widzieć w mocniejszym aucie teoretycznie słabszego kierowcę ;-)
Na marginesie - ma facet sporo pecha w tym sezonie.