Lewis Hamilton wywalczył w Hiszpanii trzecie pole position w tym sezonie, choć niewiele wskazywało na triumf Brytyjczyka na torze w Barcelonie. W piątek podczas treningów panujący mistrz świata był znacznie gorszy do Nico Rosberga. Jak się później okazało, głównie ze względu na kolejne problemy z bolidem.
- Z samochodem było znów coś nie tak i generalnie nie był to dla mnie najłatwiejszy dzień. Zmarnowałem sporo cennego czasu - przyznał mistrz świata z lat 2014-15.
- W sobotę startowałem praktycznie od zera. Bolid był jednak świetny po tym jak został naprawiony.
ZOBACZ WIDEO Rio 2016: organizatorzy liczą na krocie ze sprzedaży pamiątek (Źródło: TVP)
{"id":"","title":""}
- Nico (Rosberg) nie miał zastrzeżeń do samochodu w piątek, więc poszliśmy z ustawieniami zgodnie z jego kierunkiem. Poczułem ulgę mając w rękach znów "ten" bolid - dodał.
W rywalizacji o trofeum dla najlepszego kierowcy w kwalifikacjach Lewis Hamilton prowadzi z Nico Rosbergiem 3-2 po wygranych w Australii, Bahrajnie i Hiszpanii.