Według ostatnich doniesień z obozu Renault, usprawniony silnik francuskiej stajni przewidziany dopiero od GP Kanady, pojawi się na padoku już podczas imprezy w Monako. Fabryczny zespół jak również Red Bull Racing dostaną jednak tylko po jednym egzemplarzu jednostki napędowej.
Austriacka stajnia musi więc zdecydować który z kierowców, Daniel Ricciardo bądź Max Verstappen, otrzyma nowszy silnik. Renault przewiduje, iż ten może dać nawet pół sekundy na okrążeniu.
- Dla mnie sytuacja jest jasna - powinien on trafić do samochodu Daniela (Ricciardo) - uważa Niki Lauda z Mercedesa.
- Przyznaję, że przyszłość należy do Maxa (Verstappena) bo jego osiągnięcia w wieku 18 lat są imponujące, lecz obok całego zamieszania wokół jego osoby, nie można zaprzeczyć, że Ricciardo jest wciąż najlepszym kierowcą w Red Bullu.
- Daniel ma także większe doświadczenie, które może być bardzo cenne w Monako - dodał Austriak.
ZOBACZ WIDEO Ani słowa o sporcie: Marek Cieślak (część 2.) (źródło: TVP)
{"id":"","title":""}