Max Verstappen debiutował w barwach Red Bulla w połowie maja podczas GP Hiszpanii, zakończonego jego secesyjnym zwycięstwem. Dwa tygodnie później w kolejnym wyścigu w Monako nie było już tak różowo i 18-latek po licznych błędach rozbił swój bolid zarówno w kwalifikacjach jak i wyścigu.
Podczas kolejnej rundy również na ulicznym torze w Montrealu, Holender otrzyma do swojego bolidu usprawnioną jednostkę napędową Renault. Z nowym silnikiem Verstappen marzy o powrocie na podium.
- Tor jest dość specyficzny, ponieważ ma dużo długich prostych zakończonych wolnymi zakrętami o niskiej przyczepności. Kluczowe jest więc znalezienie odpowiedniego balansu bolidu - powiedział.
ZOBACZ WIDEO Polacy gonią świat... w tunelu aerodynamicznym (Źródło TVP)
{"id":"","title":""}
- Lubie zwłaszcza sektor z dohamowaniem przed ostatnim nawrotem, gdzie dopinguje nas mnóstwo kibiców. Jedziemy tam bardzo blisko ściany i to daje dodatkową adrenalinę.
- Mam nadzieję, że po modyfikacji silnika zaliczymy udany wyścig. Będzie walczyć o podium - zapowiedział.
W ubiegłym roku w swoim debiucie w GP Kanady Max Verstappen zajął 15. miejsce.