Bohater sobotnich kwalifikacji na torze Red Bull Ring, Nico Hulkenberg naraził się sędziom przez poprawienie swojego czasu w pierwszym sektorze, w momencie, gdy wywieszono żółte flagi po awarii bolidu Carlosa Sainza w Q1.
Po analizie telemetrii z bolidu uniewinniono kierowcę Force India, który zgodnie z regulaminem zwolnił w miejscu, w którym Hiszpan z Toro Rosso opuścił tor.
Podobny zarzut usłyszało jednak trzech innych kierowców, którzy nie mieli tyle szczęścia co wymieniony wcześniej Hulkenberg.
Za zbyt szybką prędkość w sektorze oznaczonym żółtą flagą kary cofnięcia na starcie o trzy pozycje otrzymali Jolyon Palmer, Rio Haryanto i Felipe Nasr.
Wspomniany na końcu Brazylijczyk z Saubera utrzymał ostatnie pole startowe po kwalifikacjach. Osiemnasty w czasówce Palmer spadł na 20. pole, a Haryanto został przesunięty z 19. na 21. miejsce.
ZOBACZ WIDEO #dziejesienaeuro. Kamil Kosowski: Popełniliśmy wiele błędów, ale teraz jest czas na euforię