GP Węgier decydujące dla Ferrari?

Szef Ferrari uważa, że Grand Prix Węgier będzie decydującym wyścigiem dla zespołu, jeśli chodzi o walkę o mistrzostwo świata w sezonie 2016 wśród konstruktorów. Maurizio Arrivabene nadal wierzy w tytuł.

Andrzej Prochota
Andrzej Prochota
AFP

Scuderia Ferrari ostatnie dwa wyścigi nie może zaliczyć do udanych. Strata do Mercedes GP została zwiększona, a Red Bull Racing jest coraz bliżej włoskiego zespołu w klasyfikacji konstruktorów. Maurizio Arrivabene nie poddaje się w walce o tytuł, ale zdaje sobie sprawę, że GP Węgier może okazać się decydujące dla Ferrari odnośnie celu na sezon 2016, jakim jest zdobycie mistrzostwa.

Rok temu na Hungaroring swoje drugie zwycięstwo w barwach Ferrari odniósł Sebastian Vettel. Teraz zespół wraca na Węgry z nadziejami na powtórzenie sukcesu. - Po tym wyścigu nie będziemy już mogli dłużej udawać głupków - powiedział Arrivabene.

- Po GP Węgier zrozumiemy, jakie mamy jeszcze szanse na mistrzostwo i gdzie dokładnie jesteśmy. Wierzę, że nie zawiedziemy - dodał szef Ferrari.

- Na początku sezonu mieliśmy pewne problemy związane z jednostką napędową. Jednak uporaliśmy z nimi w taki sposób, że teraz silnik jest naszą bardzo mocną stroną. Musimy pracować nad niezawodnością w innych dziedzinach, na przykład aerodynamice.

Szef Ferrari został także zapytany o szanse na tytuł w tym sezonie. - Na tym etapie błędem byłoby powiedzieć, że się poddajemy. Musimy skoncentrować się na poprawieniu błędów w tych ciężkich czasach. Jeśli chodzi o skrzynię biegów, to wymaga ona dokładnej analizy. Problem jest albo konstrukcyjny lub materiałowy. Obstawiam to drugie - zakończył.

ZOBACZ WIDEO Kajetanowicz: Rajd Estonii jest dla dużych chłopców (źródło TVP)
Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×