Max Verstappen tonuje nastroje. "Nie róbcie z nas faworyta"

AFP / Max Verstappen w barwach Red Bulla
AFP / Max Verstappen w barwach Red Bulla

Max Verstappen każe poczekać kibicom przynajmniej do piątku z oceną możliwości poszczególnych zespołów na torze Marina Bay, gdzie przed rokiem Red Bull był szybszy od Mercedesa.

- Skupiamy się tylko na sobie, prasa może sobie pisać co chce - powiedział w czwartek przed rozpoczęciem weekendu w Singapurze, Max Verstappen. - Rzeczywiście jednak mamy tutaj dobrą szansę - dodał.

W ubiegłorocznym wyścigu żaden z kierowców Mercedesa nie stanął na podium GP Singapuru. Także w kwalifikacjach lepiej wypadły zespoły Red Bulla i Ferrari.

Patrząc na wzrastającą formę "Czerwonych byków" w drugiej połowie obecnego sezonu, wielu ekspertów typuje, że w najbliższą niedzielę któryś z kierowców stajni z Milton Keynes stanie na najwyższym stopniu podium.

- W porównaniu do poprzedniego roku wykonaliśmy spory krok naprzód - zauważył Verstappen. - Trudno mi powiedzieć czy będziemy tu najszybsi, skoro jeszcze nie wyjechaliśmy na tor. Dowiemy się więcej w piątek.

- Obyśmy rzeczywiście byli konkurencyjni, tak jak np. w GP Monako - podsumował.

Komentarze (0)