W przyszłym roku bolidy Formuły 1 radykalnie zmienią swoją konstrukcję. Maszyny mają wyglądać na bardziej agresywne, a także dysponować zwiększonym dociskiem, wszystko, by poprawić jakość widowiska na torach F1.
Jednocześnie z wielką rewolucją techniczną padają pytania o zmianę układu sił w stawce rywalizujących. - Trudno ocenić nasze postępy, ponieważ rozwój w zakresie aerodynamiki jest wręcz oszałamiający - stwierdził Pat Symonds z Williamsa.
- Co tydzień poprawiamy swoje wyniki w tunelu aerodynamicznym, ale nie wierzę, że jesteśmy w tym względzie odosobnieni.
Dyrektor techniczny Williamsa ocenia jednak, że z podobnym problemem zmaga się każdy z zespołów. - Taka sytuacja jak u nas ma miejsce w jedenastu tunelach aerodynamicznych na całym świecie. Jestem o tym przekonany.
- Zazwyczaj wyznaczamy sobie cele do osiągnięcia w zakresie aerodynamiki. Przed przyszłym sezonem trudno nawet określić, co może być tym celem - podsumował.
ZOBACZ WIDEO Tomasz Gollob znów z nagrodą za wyścig sezonu: "Sam się dziwię, jak ja to robię"