Damon Hill: Nazwisko w F1 pomaga do czasu

AFP / Na zdjęciu: Damon Hill
AFP / Na zdjęciu: Damon Hill

Według byłego mistrza świata F1 i drugiego obok Nico Rosberga, który powtórzył wyczyn swojego ojca, kierowca oprócz głośnego nazwiska musi wykazać się wielkimi umiejętnościami.

Damon Hill podobnie jak w tym roku Nico Rosberg, zdołał pójść w ślady swojego ojca Grahama i tak jak on został mistrzem świata Formuły 1. Na horyzoncie jest jednak kilku równie znanych synów byłych kierowców.

- Max Verstappen już ściga się w F1, ale przecież w niższych kategoriach mamy Giulano Alesiego czy Micka Schumachera - zauważył Hill. - Dla mnie to logiczne, że słynne nazwiska są atrakcyjne ze względów marketingowych.

- Bez odpowiedniej szybkości, żadne nazwisko nie będzie ci w stanie pomóc przetrwać w F1 - dodał.

Rosberg zgarnął tegoroczny tytuł mistrzowski kosztem rodaka Hilla, Lewisa Hamiltona. Według ostatniego brytyjskiego mistrza w XX wieku, pogłoski, iż były mistrz był blisko opuszczenia zespołu po kolizji z Rosbergiem w Hiszpanii, są plotką.

- Jeśli masz zwycięski bolid, to nie oddajesz go dobrowolnie - tłumaczył Hill. - Spójrzcie na Sebastiana Vettela - zdobył cztery tytułu, a teraz bez konkurencyjnego bolidu widać jak mocno się męczy.

ZOBACZ WIDEO Lyon zdemolował Nantes! Zobacz skrót [ZDJĘCIA ELEVEN SPORTS]

Komentarze (0)