Zdaniem większości obserwatorów, Sauber F1 Team będzie w tym roku walczył z ekipami z końca stawki. Zespół z Hinwill był jednym z najgorszych stajni. Jednak Marcus Ericsson liczy, iż będzie inaczej, ale ciężko mu dokładnie wytypować w jakim miejscu jest Sauber.
- To nas wszystkich pytanie za milion dolarów - odpowiedział Szwed odnośnie przewidywań na sezon 2017 w rozmowie z gazetą "Blick".
- Nikt nie zna odpowiedzi na to pytanie. Zimowe testy były dla nas zachęcające, bo problemy miały Honda i Renault, nawet jeśli my sami wciąż jesteśmy daleko od poziomu, na którym chcielibyśmy się znajdować - dodał.
Zdaniem Szweda, rywalem Saubera będzie Haas F1 Team, który dość solidnie spisał się w Barcelonie. - Myślę, że oni są naszym najbliższym rywalem. Ciężko jednak coś wywnioskować po ośmiu dniach testów - zakończył.
ZOBACZ WIDEO Tego nie uczą na kursach prawa jazdy. Zobacz, jak sobie radzić w kryzysowych sytuacjach na drodze