Kierowcy obwiniają Valtteriego Bottasa

PAP/EPA / ALBERTO ESTEVEZ / Bolidy F1 będą w końcu głośniejsze
PAP/EPA / ALBERTO ESTEVEZ / Bolidy F1 będą w końcu głośniejsze

Kimi Raikkonen oraz Max Verstappen uważają, że to Valtteri Bottas spowodował całe zamieszanie w pierwszym zakręcie wyścigu o GP Hiszpanii. To właśnie w tym miejscu z rywalizacji odpadli Fin oraz Holender.

Powtórki telewizyjne pokazały, iż Valtteri Bottas podczas wchodzenia w zakręt uderzył w tylne prawo koło bolidu Kimiego Raikkonena. - Wszystko zaczęło się, gdy poczułem uderzenie - przyznał kierowca Ferrari.

- Straciłem wtedy kontrolę i wpadłem na Maxa Verstappena. Jednak zaczęło się to wszystko od kontaktu z Bottasem. W takiej sytuacji nie możesz nic zrobić - dodał.

Kierowcę Mercedesa oskarżył także Max Verstappen. - Myślę, że można wyraźnie zobaczyć w powtórce, co się stało. Valtteri uderzył w Kimiego, który stracił panowanie i wjechał we mnie - skomentował kierowca Red Bulla.

Jak na to wszystko zareagował Bottas? - To nie było celowe. Szkoda, że doszło do tej kolizji. Mój kontakt z bolidem Ferrari był naprawdę lekki.

Ostatecznie Verstappen, Raikkonen i Bottas nie ukończyli wyścigu o GP Hiszpanii.

ZOBACZ WIDEO: Szczere słowa Michała Kwiatkowskiego o wypadkach i wielkim ryzyku w kolarstwie

Komentarze (0)