- To niemożliwe - skwitował krótko Jean Todt dla gazety "La Presse" o ewentualnym zamienieniu silnika spalinowego na elektryczny w przyszłości. - F1 to zupełnie inna dyscyplina - dodał.
Prezydent FIA przyznał, że jest zwolennikiem i fanem Formuły E, ale obecnie Formuła 1 idzie w dobrym kierunku, więc zmiany nie są potrzebne. - To ogromny krok na przód, w porównaniu do tego co mieliśmy wcześniej.
Todt pochwalił także rozwój elektrycznej Formuły. - Dziesiątki producentów chce się zaangażować w ten sport, a kolejne miast chcą organizować eGrand Prix. Dzięki temu mamy Renault zarówno w Formule 1, jak w Formule E - oznajmił.
Czy w przyszłości inni producenci zdecydują się na elektryczną Formułę? - Jestem przekonany, że pewnego dnia Ferrari pójdzie drogą Renault - zakończył Todt.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: bramkarz Syrii wymyślił szalony sposób na wznowienie gry!