Runda w Brazylii rozgrywana jest na torze Interlagos. Choć obiekt cieszy się dużą popularnością zarówno wśród kierowców, jak i fanów sportu, to przyszłość rozgrywania wyścigu w pobliżu Sao Paulo nie jest całkowicie pewna, co podkreślał po swoim odejściu były szef F1 Bernie Ecclestone.
- W obecnej umowie nie ma nic co można byłoby zmienić. Po 2020 roku może dojść do prywatyzacji i wtedy wszystko będzie zależeć od nowego właściciela. Myślę jednak, że burmistrz zrozumiał, iż utrata tego toru wiązałaby się z końcem motorsportu w Brazylii - powiedział Tamas Rohonyi.
Promotor GP Brazylii nie wyklucza zmiany lokalizacji wyścigu. - Burmistrz Rio i w zasadzie wszyscy jego poprzednicy w przeciągu ostatnich 20 lat pytali nas o przywrócenie rundy. W kontraktach nie było jednak nawet możliwości na omówienie tego. Jeżeli to się zmieni będziemy rozmawiać.
Tegoroczny wyścig na Interlagos będzie przedostatnią rundą sezonu, którą zaplanowano na drugi weekend listopada.
ZOBACZ WIDEO Rajd Polski: Czas poczuć prędkość