Lider McLarena zakończył udział w sobotniej czasówce po sesji Q2. Niezależnie od osiągniętego rezultatu Fernando Alonso wiedział, że w niedzielę wystartuje z ostatniej linii z powodu kary za wymianę elementów jednostki napędowej. Jak przyznał, awans do Q3 był mu mocno nie na rękę.
- Gdybyśmy awansowali dalej, to musiałbym rozpoczynać wyścig na używanych oponach z Q2, a teraz pojadę z końca stawki na nowym komplecie. Dla mnie 13. miejsce jest perfekcyjne - powiedział.
W niedzielę meteorolodzy dają ponad 40 procent szans na opady deszczu podczas wyścigu na Silverstone. Taki scenariusz jest idealny dla Alonso, który chwali decyzję zespołu o założeniu kompletu opon super miękkich na przesychającym torze w Q1, co dało McLarenowi sensacyjne pierwsze miejsce.
- Sądzę, że awansowalibyśmy nawet na oponach przejściowych, ale chcieliśmy sprawdzić sliki pod kątem niedzielnego wyścigu, na wypadek jeśli spotkają nas te same warunki - tłumaczył Hiszpan. - Myślę, że przy przesychającym torze możemy być konkurencyjni, a mały chaos spowodowany deszczem tylko nam pomoże - dodał.
ZOBACZ WIDEO Kochanowski: Masłowski sparodiuje Hajtę z przyjemnością