Dotychczasowa umowa była ważna do końca sezonu 2019. Jednak obie strony zdecydowały się ją przedłużyć o kolejny rok. To właśnie w barwach Red Bull Racing swoją pierwszą wygraną w Formule 1 odniósł Max Verstappen (GP Hiszpanii 2016), stając się tym samym najmłodszym zwycięzcą w historii.
- Red Bull zawsze wykazywał się wiarą. W wieku 16 lat zostałem zaproszony do juniorskiego programu, a rok później wystartowałem w pierwszym wyścigu F1. Następnie pojawiła się możliwość jazd dla Red Bull Racing. Zespół zawsze mnie wspierał, mamy takie samo podejście - powiedział Verstappen.
Swojego zadowolenia nie ukrywał również Christian Horner, szef zespołu. - Jesteśmy zaszczyceni, że Max zgodził się na przedłużenie kontraktu. Od swojej wygranej w Hiszpanii cały czas naciska. Jego ostatnie zwycięstwo w Malezji była wspaniałym momentem. Zostawił wtedy za sobą całą frustrację tegorocznego sezonu - oznajmił Horner.
- Ma ogromny talent oraz rzadko spotykany instynkt, a więc wszystko, żeby konkurować na wysokim poziomie. Mamy długoterminową współpracę, a Max znajduje się w najlepszym miejscu, żeby zbudować wokół siebie zespół do spełnienia swoich ambicji - zakończył szef Red Bull Racing.
ZOBACZ WIDEO Boks miłością Szymona Majewskiego. "Jak będę miał sześćdziesiątkę, to będę gotowy na walkę"