Włoski producent rozszerzy swoją gamę mieszanek na sezon 2018, czyniąc je jeszcze bardziej miękkimi. Dzięki temu strategie mają urozmaicić wyścigi, a Pirelli przewiduje, iż kierowcy w czasie zawodów będę musieli dwukrotnie zjechać na zmianę opon.
W tym roku w obawie przed dużym wzrostem osiągów nowych bolidów, Pirelli podeszło zbyt ostrożnie, co miało bezpośredni wpływ na wyścigi - 15 z 20 rozegranych Grand Prix odbyło się tylko jednym zjazdem na zmianę opon.
Celem włoskiego producenta na sezon 2018 jest wprowadzenie średnio dwóch pit stopów w wyścigu. Ostatnie testy w Abu Zabi dały pozytywny rezultat. - Biorąc pod uwagę, że wszystkie nowe mieszanki są o jeden stopień bardziej miękkie, a dodatkowo mamy oponę hipermiękką, jest spora szansa na dwa pit stopy na wyścig - potwierdził Mario Isola z Pirelli.
Isola zdradził także, że nowa hipermiękka opona "różowa" jest o sekundę szybsza od ultramiękkiej "fioletowej", a ta z kolei jest szybsza od supermiękkiej "czerwonej" o 0,4 sekundy.
ZOBACZ WIDEO Robert Kubica może liczyć na wsparcie polskich kibiców. Wyjątkowa flaga debiutuje w Abu Zabi