Bernie Ecclestone apeluje o gruntowne zmiany. "Zacznijmy nową, elektryczną F1"

AFP / Na zdjęciu: Bernie Ecclestone
AFP / Na zdjęciu: Bernie Ecclestone

- Zacznijmy nową, elektryczną Formułę 1 - apeluje Bernie Ecclestone, były właściciel F1. Brytyjczyk jest zdania, że królowa motorsportu powinna pójść z duchem czasu i dokonać radykalnych zmian.

W tym artykule dowiesz się o:

Bernie Ecclestone uważa, że powinno się zerwać z Formułą 1 jaką znamy od lat. - Nadal posiadamy brand Formuła 1. Nadal mamy kontrakty z promotorami wyścigów. Tylko zróbmy różne rodzaje samochodów, porozmawiajmy z producentami o tym. Zacznijmy nową, całkowicie elektryczną Formułę 1 - zaapelował były szef F1.

Brytyjczyk rozwijał królową motorsportu przez 40 lat. Aż w 2017 roku, krótko po tym jak sprzedał swoje udziały firmie Liberty Media, został pozbawiony funkcji szefa Formuły 1 i zaproponowano mu rolę honorowego prezesa. 87-latek dostrzega światowe trendy, coraz większe zainteresowanie producentów samochodami elektrycznymi oraz rosnącą popularność Formuły E. Dlatego uważa zmiany w F1 za niezbędne.

Jednym z rewolucyjnych pomysłów Ecclestone'a jest też rezygnacja z wypłacania premii zespołom za wyniki osiągane w F1. W zamian można by im zaoferować powierzchnię reklamową w trakcie wyścigów. - Dlaczego mielibyśmy tego nie zrobić? Producenci będą dostarczać samochody, a my nie będziemy im płacić, bo w zamian będą dostawać ogromną publiczność na całym świecie. Byłaby to taka super Formuła E. Można sprawić, że pojazdy będą jak z F1. Ludziom będzie jedynie brakować hałasu emitowanego przez silnik. Jednak na to na pewno można znaleźć jakieś rozwiązanie. Liberty Media musiało mieć jaja, żeby podjąć takie decyzje. Myślę jednak, że wcześniej czy później będą musieli to zrobić - dodał Ecclestone.

Brytyjczyk ma jednak świadomość, że w przypadku takich zmian z królową motorsportu najprawdopodobniej pożegnałoby się Ferrari. - F1 to Ferrari, a Ferrari to F1. Nie chciałbym widzieć tego sportu bez włoskiej marki. Prezydent Ferrari nie rzuca słów na wiatr. Jest zbyt poważnym człowiekiem. To nie są puste słowa z jego strony - zakończył Ecclestone.

ZOBACZ WIDEO Messi i Suarez błyszczeli. Siedem goli w meczu Barcelony [ZDJĘCIA ELEVEN SPORTS]

Komentarze (1)
avatar
Marian Paździoch
25.02.2018
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Niech sobie w dupę wsadzi te wyścigi mikserów. Oglądałem kilka razy Formułę E i to jest śmiechu warte. Nie dość, że z trudem wyciąga to 220km/h to wymieniają bolidy w połowie wyścigu bo te żało Czytaj całość