Podczas otwartej sesji dla mediów w Chinach, nie zabrakło pytań o formę Williamsa. Odpowiadał na nie Lance Stroll, który odrzucił ostatnie sugestie iż problemem stajni z Grove są mało doświadczeni kierowcy. Dla Kanadyjczyka to drugi sezon w Formule 1, a Siergiej Sirotkin debiutuje w królowej sportów motorowych.
Jeden z dziennikarzy zapytał Strolla, czy 15-letnie doświadczenie Felipe Massy pomogłoby rozwiązać problemy Williamsa. - Ciężko stwierdzić, ale nie sądzę. Problemem nie są detale, to coś większego. Próbowaliśmy już wielu rzeczy, które nie pomogły. Więc nawet doświadczony kierowca miałby problem przejść przez Q1 - odpowiedział Kanadyjczyk.
Zdaniem 22-latka, nawet Massa miałby z tym problem. - No chyba, że znalazłby sekundę do nadrobienia w Bahrajnie - oznajmił.
Stroll stwierdził, iż na razie ciężko przewidzieć, kiedy Williams będzie osiągał dobre rezultaty. - Mamy nadzieję, że to kwestia czasu, być może podczas kolejnego wyścigu znajdziemy przyczynę problemu. Na razie wyciskamy z bolidu wszystko, co tylko się da.
- W Bahrajnie różnica pomiędzy mną a Siergiejem wyniosła tylko 0.1 sek i obaj czuliśmy, że jedziemy na limicie. Bolid ciężko się prowadzi, więc łatwo o błąd. My mamy świadomość, że nie ma miejsca na błędy, a to wcale nie pomaga - zakończył.
Zespół Williams jest jedyną ekipą w stawce bez punktów w klasyfikacji konstruktorów.
ZOBACZ WIDEO "Kubica show" podczas konferencji prasowej