Liberty Media zapowiada, iż będzie dążyć do tego, aby tor Montmelo pod Barceloną znalazł zawsze miejsce w terminarzu mistrzostw świata pod rządami Amerykanów. Obecna umowa obiektu Circuit de Catalunya z F1 wygasa z końcem 2019 roku i wciąż nie osiągnięto porozumienia odnośnie jej przedłużenia.
- Wkrótce zaczniemy się zastanawiać czy uda nam się znaleźć drogę kompromisu, która zadowoli obie strony - oświadczył szef F1, Chase Carey - To nie jest jednak jedyny tor w Hiszpanii - zagroził Carey.
Choć szefowie toru twardo negocjują warunki nowego kontraktu, to Carey nie ukrywa, że wolałby pozostać w Katalonii. - Naszym celem będzie osiągnięcie porozumienia z Barceloną. Chcemy być tutaj w dłuższej perspektywie. Czy na zawsze? Można tak powiedzieć - zakończył.
Grand Prix Hiszpanii jest rozgrywane regularnie w Barcelonie od 1991 roku. W XXI wieku gospodarzem wyścigów Formuły 1 był również tor Walencji, który organizował GP Europy. W latach 90 i 80 zawodnicy rywalizowali zaś na obiekcie w Jerez.
ZOBACZ WIDEO Robert Kubica: To czas w moim życiu, w którym jestem szczęśliwy