Lewis Hamilton chce przestraszyć rywali. "Stawiamy na jakość, a nie na ilość"
Przy okazji Grand Prix Austrii Mercedes wprowadzi kolejne poprawki w swoim samochodzie. Lewis Hamilton ma nadzieję, że pozwoli mu to powiększyć przewagę nad rywalami. - Obyśmy przestraszyli tym pozostałych - powiedział.
Materiały prasowe
/ Mercedes
/ Na zdjęciu: Lewis Hamilton podczas wyścigu
Lewis Hamilton w rozmowie z dziennikarzami zdradził, że jest to największy pakiet poprawek, jaki zespół przygotował od startu sezonu.
- Rywalizacja, jeśli chodzi o rozwój maszyny w trakcie sezonu jest bardzo zacięta. Do tej pory nie mieliśmy zbyt wielu nowych części, więc wspaniale jest zobaczyć taki widok. Jestem świadom, że chłopacy pracują bardzo ciężko. Stawiamy na jakość, a nie na ilość. To niewątpliwie pomoże nam w naszej walce. Mam nadzieję, że tymi nowymi częściami przestraszymy rywali - powiedział.
33-latek uważa, że w trakcie jazdy bardzo szybko dostrzeże różnice związane z zamontowaniem nowych komponentów. - To wspaniale, że je mamy, ponieważ od razu czujesz te ulepszenia. Znajdujesz się w danym fragmencie toru i dostrzegasz większą siłę docisku, itd. Czekam z niecierpliwością na trening, by to wszystko sprawdzić. Póki co, nie patrzyłem jak wygląda samochód po zmianach. Dopiero w czwartek rano mi o nich powiedziano - dodał.
Pomimo modyfikacji w samochodzie Mercedesa, Hamilton oczekuje niezwykle wyrównanej walki na Red Bull Ringu. Brytyjczyk zakłada, że sobotnie kwalifikacje będą jednymi z bardziej wyrównanych w tym sezonie. - Każdy a jakieś poprawki. Przewiduję, że czeka nas wyrównana walka. Może się mylę. Właściwie to mam nadzieję, że jestem w błędzie. Wolałbym, abyśmy mieli w kwalifikacjach przewagę nad innymi i zdobyli dublet - podsumował kierowca stajni z Brackley.
ZOBACZ WIDEO Kadra podzielona przez Lewandowskiego? Boniek w wywiadzie nie pozostawił wątpliwości
