Liberty Media planuje zorganizować drugie GP USA w sezonie 2019 na ulicach Miami. Nowi właściciele Formuły 1 są pewni, iż uda im się bezproblemowo zakontraktować to Grand Prix. Jednak innego zdania jest Bernie Ecclestone, który w Austrii odwiedził padok F1.
- Za moich czasów również interesowaliśmy się wyścigiem w Miami, ale napotkaliśmy przeszkody - powiedział były szef Formuły dla "Daily Mail".
Rzeczywiście wydaje się, że może być problem. Dziennikarz zajmujący się biznesową stroną Formuły 1, Christian Sylt, twierdzi, iż jest problem z niektórymi działkami, gdzie przebiegać ma trasa ulicznego toru. Jednak miasto jak i Liberty Media nie komentują tych doniesień.
- Liberty być może uda się podpisać umowę, ale to będzie bardzo trudne. Nie chodzi tylko o pieniądze. W grę wchodzą inne problemy. Uliczne wyścigi wymagają ciężkiej pracy - zakończył Ecclestone.
ZOBACZ WIDEO Mundial 2018. Odwiedziliśmy muzeum mistrzostw świata w Moskwie