GP Rosji: Putin ostrzegł Lewisa Hamiltona. Poszło o ceremonię na podium

Przed ceremonią wręczenia nagród za GP Rosji Lewis Hamilton został pouczony przez prezydenta Władimira Putina. Mistrz F1 popisał się jednak trafną ripostą.

Piotr Bobakowski
Piotr Bobakowski
Władimir Putin Getty Images / Matthias Hangst / Na zdjęciu: Władimir Putin

Zwycięzcą wyścigu Formuły 1 o Grand Prix Rosji został Lewis Hamilton, który na pięć zawodów do końca sezonu ma przewagę 50 pkt. nad drugim w klasyfikacji generalnej mistrzostw świata - Sebastianem Vettelem.

Jak podaje "Daily Mirror", przed ceremonią wręczenia nagród na torze w Soczi doszło do niecodziennej sytuacji. Otóż tłumacz prezydenta Władimira Putina miał ostrzec Hamiltona, żeby ten nie próbował polewać szampanem przywódcy Rosji. Putin, który od lat dekoruje triumfatorów GP Rosji, nie lubi bowiem tradycyjnego oblewania się trunkiem przez zawodników na podium. W 2015 r. polityk został oblany szampanem właśnie przez Hamiltona.

- Przyzwyczaiłem się już do tego, że każdego roku mam Cię ostrzec przed polewaniem prezydenta. To samo rok po roku... - usłyszał przed ceremonią Hamilton.

Mistrz F1 zadeklarował, że spełni "prośbę" i przy okazji popisał się bardzo trafną ripostą: "Dobrze, w tym roku nie potraktuję prezydenta szampanem, ale w ubiegłym roku to nie byłem ja. To musiał być ktoś inny!" - odparł.

Przypomnijmy, że GP Rosji w 2017 r. wygrał Valtteri Bottas. Z kolei triumfatorem wyścigu w 2016 r. był Nico Rosberg. Hamilton natomiast zwyciężał na torze w Soczi w latach 2014-15.

ZOBACZ WIDEO Krzysztof Hołowczyc o sytuacji Roberta Kubicy: To może być dla niego szansa
Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×