Ciąg dalszy zmian w Williamsie. Jeden z dyrektorów ma opuścić zespół
Słaby sezon w wykonaniu Williamsa sprawił, że zespół wyciąga wnioski. W przyszłym roku zmienić mają się nie tylko kierowcy brytyjskiej ekipy. Z pracą pożegnać ma się Rob Smedley. Brytyjczyk pracuje w F1 od siedemnastu lat.
Myli się jednak ten, kto myśli, że za słabe wyniki głową odpowie dyrektor techniczny Paddy Lowe. Według informacji dziennikarza Joe Sawarda, z pracą w fabryce Williamsa ma się pożegnać Rob Smedley. Brytyjczyk obecnie pełni stanowisko dyrektora ds. osiągów. Polscy kibice mogą go kojarzyć z gościnnych występów w Williams TV, gdzie wspólnie z Robertem Kubicą i Karunem Chandhokiem komentuje na gorąco wydarzenia związane z weekendem wyścigowym.
Smedley to jeden z bardziej doświadczonych inżynierów w padoku. Swoją przygodę z F1 rozpoczął w roku 2000, gdy dołączył do Jordana. Następnie przez wiele lat pracował dla Ferrari, gdzie towarzyszył Felipe Massie. Za Brazylijczykiem podążył do Williamsa przed kilkoma laty.
To właśnie Smedley w trakcie Grand Prix Niemiec w roku 2010 wypowiedział do Massy słynne słowa "Fernando jest szybszy od ciebie, czy zrozumiałeś tę wiadomość?". Był to sposób na przekazanie Brazylijczykowi polecenia zespołowego, które w tamtym okresie były zakazane w F1. Massa przepuścił Fernando Alonso, a Ferrari zostało za to ukarane grzywną w wysokości 100 tys. dolarów.
ZOBACZ WIDEO Krzysztof Hołowczyc o sytuacji Roberta Kubicy: To może być dla niego szansa