Dyrektor Williamsa wkrótce może mieć nową pracę. Stroll chce go w swoim zespole

Rob Smedley po sezonie zakończy współpracę z Williamsem, ale wiele wskazuje na to, że jego przerwa od F1 nie potrwa zbyt długo. Zakontraktowaniem brytyjskiego inżyniera zainteresowany jest zespół należący do Lawrence'a Strolla.

Łukasz Kuczera
Łukasz Kuczera
Rob Smedley (po prawej) w rozmowie z Lancem Strollem Materiały prasowe / Williams / Na zdjęciu: Rob Smedley (po prawej) w rozmowie z Lancem Strollem
W tym tygodniu Williams potwierdził rozstanie z Robem Smedleyem. Brytyjczyk to jeden z bardziej doświadczonych inżynierów w padoku. Pracę w Formule 1 rozpoczął na początku XXI wieku, a do stajni z Grove trafił w roku 2014. W ostatnim okresie pełnił w niej funkcję dyrektora ds. osiągów.

- Chcę pocieszyć się czasem z rodziną - mówił Smedley w oficjalnym komunikacie, w którym Williams potwierdzał zakończenie z nim współpracy.

Przerwa brytyjskiego inżyniera od F1 może potrwać sześć miesięcy. Taki okres "urlopu ogrodniczego" ma bowiem zapisany w kontrakcie. Smedley ma już nową propozycję pracy. Według informacji dziennikarza Alberta Fabregi, z otwartymi ramionami w swoim zespole przywitałby go Lawrence Stroll.

- Chcę zostać w Formule 1. To moja pasja. Tutaj pracowałem całe życie i to nadal jest najwyższa kategoria wyścigowa. Inne serie depczą jej po piętach, ale nadal F1 ma najwięcej do zaoferowania. Mam to szczęście, że prowadzone są pewne rozmowy i zobaczymy jak się potoczą - powiedział Smedley, gdy zapytano go o przyszłość.

Stroll latem nabył Racing Point Force India z myślą o swoim synu. Lance od przyszłego sezonu będzie się ścigać w barwach ekipy z Silverstone, zaś jego ojciec planuje szereg inwestycji. Zespół ma zyskać chociażby nową fabrykę oraz znacząco zwiększyć zatrudnienie. Plan 59-letniego miliardera zakłada bowiem walkę o podia już w roku 2019.

Kanadyjczyk miał okazję bardzo dobrze poznać Smedleya przy okazji współpracy w Williamsie. Nie jest bowiem tajemnicą, że Stroll senior miał sporo do powiedzenia w brytyjskim zespole. Przez ostatnie dwa sezony jego finanse zapewniały utrzymanie ekipie z Grove.

- Dla mnie nadszedł czas na nowe wyzwania. Mam nadzieję, że mimo wszystko opuszczam Williams w lepszej kondycji, niż go zastałem. Ten zespół też ma określone cele, aby wyjść z kryzysu - dodał Brytyjczyk, który dołączył do zespołu z Grove po sezonie 2013, gdy ten kończył rywalizację na przedostatnim miejscu w klasyfikacji konstruktorów.

ZOBACZ WIDEO: Fajdek o mały włos nie zabił trenera. "Gdyby nie wstał, skończyłoby się zgonem"
Czy Lance Stroll w barwach nowego zespołu będzie osiągać lepsze wyniki niż w Williamsie?

zagłosuj, jeśli chcesz zobaczyć wyniki

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×