Oficjalnie: Robert Kubica wraca do ścigania w F1. Polak dokonał niemożliwego

Robert Kubica będzie podstawowym kierowcą Williamsa. Brytyjski zespół poinformował o tym kibiców podczas specjalnej konferencji w Abu Zabi. Dla Polaka będzie to powrót do regularnego ścigania w F1 po ośmioletniej przerwie.

Łukasz Kuczera
Łukasz Kuczera
Robert Kubica Materiały prasowe / Williams / Na zdjęciu: Robert Kubica
O tym, że Robert Kubica zostanie etatowym kierowcą Williamsa w sezonie 2019 mówiło się od pewnego czasu. Już w środę branżowe media podawały tę informację jako pewnik. Kibice musieli się jednak uzbroić w cierpliwość i czekać na oficjalny komunikat zespołu z Grove. Ten nadszedł przy okazji spotkania z dziennikarzami w hospitality brytyjskiej ekipy w Abu Zabi.

- Chciałbym podziękować wszystkim, którzy pomogli mi w trudnym okresie przez jaki przechodziłem w ostatnich latach. Droga powrotna do F1 nie była usłana różami. Jestem jednak podekscytowany tym, że będę startować w F1 w przyszłym roku - powiedział Kubica.

Przez ostatnie miesiące Kubica był kierowcą rezerwowym i testowym Williamsa. Wyniki w symulatorze oraz na torze przekonały Brytyjczyków do dania szansy krakowianinowi. Jego partnerem w sezonie 2019 będzie George Russell.

- Walka o powrót do F1 nie była łatwa. To wyzwanie nie kończy się w tym momencie, ono się dopiero zaczyna. Ruszamy w nową drogę z Williamsem. Nie będzie łatwo, ale dzięki ciężkiej pracy i poświęceniu, wspólnie z Georgem, możemy pomóc zespołowi w uzyskaniu lepszej formy. Ten sezon był dla nas trudny. Jednak wiele się nauczyłem. Dlatego chcę podziękować Frankowi i Claire Williams - dodał krakowianin.

Kontrakt z Williamsem jest dla Kubicy spełnieniem marzeń o powrocie do F1. Kariera Polaka w królowej motorsportu została brutalnie przerwana w lutym 2011 roku, kiedy to uczestniczył on w wypadku w rajdzie samochodowym Ronde di Andora.

Już ubiegłej zimy Kubica był bliski powrotu do F1 na pełen etat. Wtedy na ostatniej prostej wyprzedził go jednak Siergiej Sirotkin, który dzięki wsparciu SMP Racing przelicytował ofertę Polaka. Tegoroczne wyniki Rosjanina pozostawiały jednak sporo do życzenia. Porównanie obu kierowców w symulatorze również wypadło na korzyść Kubicy. 33-latek miał być szybszy od swojego rywala z Moskwy o sekundę.

- Powrót do F1 w przyszłym sezonie będzie jednym z największych osiągnięć w moim życiu. Jestem przekonany, że dzięki ciężkiej pracy i zaangażowaniu będziemy w stanie zmotywować zespół do osiągania wielkich rzeczy. Jeszcze raz dziękuję wszystkim, którzy mnie wspierali i wierzyli we mnie. Wracam na pola startowe F1 i nie mogę się doczekać pierwszego wyścigu w Australii - podsumował Kubica.

Dla Polaka Williams jest trzecim zespołem w karierze. Wcześniej reprezentował on barwy BMW Sauber oraz Renault.

- Kubica może wrócić na tor. Wierzę w niego - mówił w rozmowie z WP Mika Hakkinen, były mistrz świata F1.

ZOBACZ WIDEO PGNiG Superliga: Męczarnie Orlenu Wisły w Kwidzynie. Bramkarze w rolach głównych
Czy Robert Kubica poradzi sobie ze startami w F1 po tak długiej przerwie?

zagłosuj, jeśli chcesz zobaczyć wyniki

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×