Nowe przepisy uchwalone. Zmienia się sposób karania kierowców w F1

FIA zmodyfikowała przepisy dotyczące kar w Formule 1 za wymianę podzespołów w silnikach. Wszystko po to, aby zachęcić do rywalizacji w kwalifikacjach tych kierowców, których czeka karne przesunięcie na polach startowych.

Łukasz Kuczera
Łukasz Kuczera
start do wyścigu F1 Materiały prasowe / Ferrari / Na zdjęciu: start do wyścigu F1
W tym roku w Formule 1 wprowadzono zasadę, w myśl której każdy kierowca otrzymujący karę przesunięcia o 15 pozycji na polach startowych, ustawiany jest na końcu stawki. Do problemu dochodziło w momencie, gdy za wymianę jednostki napędowej należało ukarać więcej niż jednego zawodnika. Wtedy decydował moment użycia nowych części na torze.

W efekcie dochodziło do kuriozalnych sytuacji w treningach, kiedy to kierowcy opuszczali garaż na długo przed rozpoczęciem sesji i parkowali swój samochód na wyjeździe z alei serwisowej. Dawało im to gwarancję, że będą ukarani jako pierwsi i zyskają pozycję na starcie kosztem tych, którzy modyfikacje w silniku wprowadzą później.

Do opisywanej sytuacji doszło chociażby w Grand Prix Rosji, kiedy to przed piątkowym treningiem na wyjeździe z pit-lane czekały aż cztery samochody.

W kolejnym sezonie takich obrazków nie będziemy oglądać. FIA zmieniła przepisy i postanowiła, że ukarani kierowcy będą ustawiani na końcu stawki w zależności od ich pozycji w kwalifikacjach. Ma ich to zachęcić do tego, by w czasówce wyjeżdżać na tor i brać udział w walce o pole position.

W tym roku dochodziło też bowiem do sytuacji, w których kierowcy w Q2 nie wyjeżdżali z garaży, bo mieli świadomość, że i tak zostaną karnie przesunięci na polach startowych. W ten sposób ekipy oszczędzały m. in. opony.

ZOBACZ WIDEO Przygoński trzyma kciuki za Kubicę. "Najważniejsze, żeby cieszył się jazdą"
Czy podoba ci się zmiana wprowadzona przez FIA?

zagłosuj, jeśli chcesz zobaczyć wyniki

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×