Mercedes obawia się Williamsa. "Dzięki zmianom w przepisach wszystko jest możliwe"

Materiały prasowe / Mercedes / Na zdjęciu: Toto Wolff
Materiały prasowe / Mercedes / Na zdjęciu: Toto Wolff

Mercedes zdominował Formułę 1 od 2014 roku. Niemcy obawiają się jednak, że wskutek zmian regulaminowych w przyszłym sezonie ich dominacja dobiegnie końca. Toto Wolff nie skreśla nawet szans Williamsa.

W tym artykule dowiesz się o:

Wraz z nadejściem ery hybrydowej w Formule 1, rozpoczęła się dominacja Mercedesa. Niemcy od tego momentu zdobyli pięć tytułów mistrzowskich wśród konstruktorów. Za to w klasyfikacji kierowców sukcesami podzielili się Lewis Hamilton oraz Nico Rosberg.

Jednak rywale depczą ekipie z Brackley po piętach. Już w tym sezonie sporo krwi Toto Wolffowi  napsuło Ferrari. Po pierwszych wyścigach wydawać się mogło nawet, że Włosi stworzyli bardziej wydajny samochód. Dlatego też Austriak obawia się roku 2019 i nie skreśla nawet szans Williamsa.

- Myślę, że dzięki zmianom w przepisach wszystko jest możliwe. To prawie tak jak w roku 2009, gdy Ross Brawn odkrył podwójny dyfuzor. Może tym razem również jakieś zespoły znajdą lukę w przepisach. Wpadną na coś, czego nikt inny nie zauważył i to zrobi różnicę. Traktujemy wszystkich poważnie, niezależnie czy jest to Ferrari, czy też ostatni w stawce Williams. Nawet oni mogą stworzyć samochód, który nas pokona - powiedział Wolff.

Szef Mercedesa jest zdania, że nie należy traktować niemieckiego zespołu jako faworyta rywalizacji w sezonie 2019. - Wszyscy startują z zerowym dorobkiem. Czeka nas trudniejsze wyzwanie. Mamy dobrą atmosferę w zespole. Jesteśmy przekonani, że znów możemy wygrać. Jednak Ferrari, Red Bull i inni będą próbowali nas powstrzymać. Tego jestem pewien - dodał.

Wolff ma świadomość tego, że w F1 trwa teraz wyścig zbrojeń i jego zespół nie może spocząć na laurach. - Widzieliśmy w tym roku, że każdy z producentów silników robi duże kroki naprzód. Ferrari doczekało się bardzo mocnego silnika. Honda wprowadziła solidne poprawki. Dzięki silnikowi Renault ekipa Red Bulla mogła walczyć o zwycięstwo w niemal każdym wyścigu w końcówce. Każdy podkręca tempo, nawet jeśli jesteśmy liderami tego wyścigu. Musimy mocno naciskać i wyznaczać sobie ambitne cele, jeśli chcemy pozostać na szczycie - podsumował.

ZOBACZ WIDEO: Włodzimierz Zientarski porównał dramat syna do walki Roberta Kubicy

Komentarze (15)
avatar
jck
8.12.2018
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Zastanawiam mnie, co musiałem zrobić aby móc tu cokolwiek napisać. amorek97 ten od KAroliny zachwaljącej swoje wdzięki też musiał przejść procedurę, a jednak cały czas wchrzania się tu nieprosz Czytaj całość
avatar
Tomasz Sobczak
8.12.2018
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
WILLIAMS wygra z MERCEDESEM...na tej swojej " hulajnodze"? i z rencistą za kierownicą...PSYCHIATRYK was czeka 
avatar
One_Shoot
8.12.2018
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
Piepszy farmazony jak potluczony i tyle:) I tak do marca Panowie bedzie niestety. 
avatar
Esfand
8.12.2018
Zgłoś do moderacji
3
0
Odpowiedz
Wolf powiedział, że dzięki zmianom w przepisach zespoły mogą nagle się wznieść lub upaść a redaktorzyna WP naskrobał gorącego newsa "MERCEDES OBAWIA SIĘ WILLIAMSA!!!!" No kabaret i żenada norma Czytaj całość
avatar
Janusz Koper
7.12.2018
Zgłoś do moderacji
0
1
Odpowiedz
Tym bardziej,że Kubica odpala...