F1: powody do zmartwień w Ferrari. Włosi mają problem z niezawodnością

Samochód Ferrari nie jest tak idealny, jak mogłoby się wydawać po pierwszym tygodniu testów. W czwartek Charles Leclerc miał problemy z układem wydechowym. Podobne kłopoty dotknęły Haasa, który korzysta z włoskich silników.

Łukasz Kuczera
Łukasz Kuczera
Sebastian Vettel Materiały prasowe / Katarzyna Łapczyńska / Na zdjęciu: Sebastian Vettel
Po pierwszym tygodniu jazd w Barcelonie wielu ekspertów uznało Ferrari za zespół najlepiej przygotowany do inauguracji nowego sezonu Formuły 1. Kolejna tura testów pokazała jednak, że model SF90 ma pewne mankamenty.

Już we wtorek Charles Leclerc musiał przez dłuższy czas przebywać w garażu, po tym jak w samochodzie wykryto problem z układem chłodzenia. Za to pod koniec czwartkowej sesji Monakijczyk wywołał czerwoną flagę, bo zatrzymał się na torze. Jak się okazało, doszło u niego do awarii układu wydechowego.

Mercedes zaskoczył rywali. Czytaj więcej! 

Podobne kłopoty miał też Haas, który korzysta z silników Ferrari. - Musieliśmy wyciągnąć skrzynię biegów i turbosprężarkę, a następnie zająć się kolektorem wydechowym - wytłumaczył Gunther Steiner, szef Haasa.

ZOBACZ WIDEO Kubica o swoim powrocie do F1: Czuje się, jakbym debiutował raz jeszcze

O ile do usterki Charlesa Leclerca doszło na zakończenie testów, o tyle w przypadku Romaina Grosjeana zdarzyła się znacznie wcześniej. Przełożyło się to na ledwie 16 okrążeń pokonanych przez Francuza. - Każda z awarii miała inną przyczynę. Nie martwię się jakoś szczególnie - komentował Grosjean, który już wcześniej notował drobne problemy z nowym samochodem Haasa.

Po pierwszym tygodniu testów samochody napędzane silnikiem Ferrari mogły pochwalić się imponującym przebiegiem (1489 okrążeń). W ostatnich dniach sytuacja nie jest już tak wesoła.

Robert Kubica stawia na Alfę Romeo. Czytaj więcej! 

Kolejne problemy doprowadziły do tego, że dystans pokonany podczas drugiej tury jazd nie jest okazały. Dość powiedzieć, że Ferrari zajmuje dopiero ósme miejsce, jeśli chodzi o przebieg w tym tygodniu. Samo Ferrari może pochwalić się 289 okrążeniami, podczas gdy Mercedes ma ich aż 448.

Czy Ferrari zdobędzie tytuł mistrzowski w F1 w roku 2019?

zagłosuj, jeśli chcesz zobaczyć wyniki

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×