F1: Fernando Alonso coraz bliżej Dakaru. Hiszpan po pierwszym teście z Toyotą

- To była świetna zabawa - powiedział Fernando Alonso o pierwszych doświadczeniach z Toyotą Hilux w wersji dakarowej. Hiszpan ma za sobą pierwszy test rajdówki i niewykluczone, że w przyszłości podejmie się startu w Rajdzie Dakar.

Łukasz Kuczera
Łukasz Kuczera
Toyota Hilux w wersji dakarowej Materiały prasowe / Red Bull / Na zdjęciu: Toyota Hilux w wersji dakarowej
W środę Fernando Alonso po raz kolejny udowodnił, że jest kierowcą kompletnym. Po tym jak widzieliśmy go startującego z powodzeniem w Formułe 1, wyścigach długodystansowych WEC czy Indianapolis 500, tym razem zasiadł on w kokpicie dakarowej Toyoty Hilux.

Hiszpan zjawił się w Republice Południowej Afryki, gdzie swoją siedzibę ma terenowy zespół Toyoty, po czym wyruszył na pustynię Kalahari. Jest ona położona 900 km od Jahannesburga.

Czytaj także: Di Grassi stanął w obronie Kubicy

Początkowo 37-latek jechał na siedzeniu pasażera, patrząc jak terenówkę prowadził Giniel de Villiers. Zwycięzca Rajdu Dakar z roku 2009 był instruktorem Alonso. - W ostatnich dwóch latach próbowałem się w różnych seriach wyścigowych. Teraz pojawiła się okazja, by ocenić swoje możliwości w czymś nowym. To inne doświadczenie i środowisko od tych, w których przebywałem do tej pory - powiedział Alonso w rozmowie z "Motorsportem".

ZOBACZ WIDEO Sektor Gości 106. Andrzej Borowczyk o dramatycznym wypadku Kubicy: W głowie kołatały się najgorsze myśli

Kierowca z Oviedo nie ukrywa, że miał sporo frajdy. - To była świetna zabawa. Inna od znanej mi do tej pory, ale interesująca. Samochód pokonuje z łatwością różne przeszkody - dodał.

W czwartek Alonso będzie kontynuować testy z Toyotą. Dlatego też nie brakuje spekulacji, że były mistrz świata F1 na poważnie bierze pod uwagę start w Dakarze. Zwłaszcza, że w tym roku nie oglądamy go w Formule 1, a pod znakiem zapytania stoją też dalsze występy w WEC. W tej sytuacji kalendarz startów Hiszpana jest dość ubogi.

Czytaj także: Haas odpowiada na krytykę Williamsa

- W terenie wszystko jest wyzwaniem. Wydmy są trudne do odczytania. Nie wiem jak ocenić ich wysokość, jaką prędkość obrać i przejechać przez nie. Samochód dobrze się prowadzi, ma dobrą przyczepność i świetnie hamuje. Wszystko wydaje się niesamowite. To dla mnie początek z dakarówką, ale poczułem się komfortowo. Znacznie szybciej niż przypuszczałem i to mimo ogromnego upału - podsumował Alonso.

Czy Fernando Alonso wystartuje w Rajdzie Dakar w roku 2020?

zagłosuj, jeśli chcesz zobaczyć wyniki

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×