F1: Grand Prix Chin. Nielegalne skrzydło w Mercedesie. Zespół musi wrócić do starej specyfikacji
Mercedes w piątkowych treningach na torze w Szanghaju korzystał z przedniego skrzydła, które FIA uznała za sprzeczne z przepisami. Oznacza to, że w sobotę zespół musi wrócić do dawnej konfiguracji swoich samochodów.
Chociaż Lewis Hamilton i Valtteri Bottas korzystali z nieregulaminowego elementu w piątkowych treningach, to nie grozi im żadna kara z tego powodu. Sytuacja uległaby zmianie dopiero w momencie, gdyby Mercedes założył nielegalny komponent w kwalifikacjach lub wyścigu.
Czytaj także: Kibice zachwyceni kaskiem Ricciardo
Według Michaela Schmidta z "Auto Motor und Sport", niemiecki zespół celowo założył nowe przednie skrzydło w W10. W ten sposób Mercedes chciał sprawdzić jak wpływa ono na zachowanie samochodu na torze i przepływ powietrza. Wszystko po to, aby ocenić czy w przyszłości można osiągnąć taki efekt inną metodą.
Czytaj także: Spełnia się czarny scenariusz Hondy
Mercedes nie jest pierwszym zespołem, którego przednie skrzydła zakwestionowano w tym sezonie. Wcześniej podobnie było w przypadku Racing Point i Williamsa.