F1: Arabia Saudyjska chce wyścigu Formuły 1. To kontrowersyjny kierunek rozwoju

Twitter / qiddiya / Na zdjęciu: projekt toru Qiddiya w Arabii Saudyjskiej
Twitter / qiddiya / Na zdjęciu: projekt toru Qiddiya w Arabii Saudyjskiej

Władze Arabii Saudyjskiej rozpoczęły rozmowy z Liberty Media na temat ewentualnego rozegrania wyścigu Formuły 1 w królestwie. Zarządcy F1 mają twardy orzech do zgryzienia. Kierunek wschodni wygląda bardzo rozwojowo, ale jest kontrowersyjny.

W tym artykule dowiesz się o:

Z jednej strony wyścigi na torach Yas Marina w Abu Zabi czy Sakhir w Bahrajnie cieszą się bardzo dużą popularnością i pozytywnie wpłynęły na wizerunek królowej motorsportu. Z drugiej strony Arabia Saudyjska nie jest krajem tak przyjaznym jak chociażby Zjednoczone Emiraty Arabskie. Królestwo często krytykowane jest za jawne łamanie praw człowieka, w szczególności praw kobiet.

Saudyjczycy mają także problem z wolnymi mediami, które w kraju praktycznie nie istnieją. Mimo to kierunek ten obrała już Formuła E, która gościła na ulicach Ad-Dirijja w grudniu 2018 roku. Miasto to leży w prowincji Rijad, blisko stolicy kraju. Infrastruktura ulicznego obiektu była na najwyższym poziomie, co nie może dziwić.

Czytaj także: Valtteri Bottas ma pretensje do Charlesa Leclerca

Władze Arabii Saudyjskiej nie szczędzą pieniędzy na swoje pomysły i projekty. Formuła 1 prawdopodobnie zadomowiłaby się w miejscowości Qiddiya, gdzie powstaje ogromny kompleks edukacyjno-sportowy. On także znajduje się w pobliżu stolicy kraju, Rijadu. W tym terenie powstanie 330 m2 parków, obiektów kulturalnych, aren sportowych oraz "Speed Park" z torem wyścigowym.

Czytaj także: Mercedes zagrał za wszystkie pieniądze. To był czysty hazard

Projekty zaprezentowane w social mediach prezentują tor, po którym ścigać się będą kierowcy F1. Jego nitka prowadzi m.in. pod ogromnym basenem. Nawierzchnia nie jest jeszcze znana. Pierwszy etap kompleksu Qiddiya zostanie oddany w 2023 roku. Na razie nie wiadomo, czy tor Formuły 1 zostanie zbudowany właśnie w ramach pierwszej części projektu.

ZOBACZ WIDEO: Tour de Pologne. Mieszkańcy Bełka opowiedzieli o wypadku kolarza. "Pech. Wcześniej coś takiego się tutaj nie wydarzyło"

Komentarze (1)
avatar
Daryl Dixon
7.08.2019
Zgłoś do moderacji
2
0
Odpowiedz
"Czy uważasz, że Liberty Media powinno rozgrywać rundy F1 w krajach oskarżanych o łamanie praw człowieka?"
Jakoś w Chinach czy Rosji jeżdżą i nikomu to nie przeszkadza.