F1: nowy pomysł na wyrównanie rywalizacji. Zespoły będą publikować dane w internecie

Zespoły mają nowy pomysł na wyrównanie rywalizacji w F1. Skoro nie udało się wprowadzić w życie standaryzacji części, to nowa idea zakłada publikowanie w internecie niektórych projektów. W ten sposób każdy mógłby się z nimi zapoznać.

Łukasz Kuczera
Łukasz Kuczera
start do wyścigu F1 Materiały prasowe / Mercedes / Na zdjęciu: start do wyścigu F1
Szefowie Formuły 1 mieli prosty pomysł na wyrównanie rywalizacji od roku 2021. Wskutek zmian regulaminowych w F1 sporo części miało ulec standaryzacji. Takie elementy jak hamulce, obręcze kół czy skrzynie biegów byłyby dostarczane przez zewnętrznego dostawcę. Wpłynęłoby to na obniżenie kosztów, a przy tym każda z ekip dysponowałaby takim samym sprzętem.

Standaryzacja części nie powiodła się, bo niektóre zespoły F1 podnosiły argument, że zewnętrzne firmy mogłaby dostarczać elementy, których niezawodność pozostawiałaby sporo do życzenia. Najgłośniej w tym względzie protestowało Ferrari.

Czytaj także: Haas niezwykle cennym zespołem dla F1

W zamian tego zaproponowano ideę open source. Miałaby ona polegać na tym, że zespoły F1 publikowałyby w internecie szczegóły niektórych projektów. W ten sposób każda z ekip mogłaby podejrzeć, co stworzyła konkurencja i opracować identyczny system.

ZOBACZ WIDEO: Wkurzony Robert Kubica. Wtedy przeklina po włosku
- To nowy pomysł i musimy o nim porozmawiać. Zobaczymy, czy uda się go wcielić w życie, czy pozostanie jedynie koncepcją. Myślę, że warto o tym podyskutować - powiedział "Motorsportowi" James Allison, dyrektor techniczny Mercedesa.

Pomysł popiera nie tylko Mercedes, ale również Ferrari i Red Bull Racing. - To uchroniłoby F1 od problemów wynikających ze standaryzacji części, które mogłyby być wadliwe - ocenił Paul Monaghan, główny inżynier Red Bull Racing.

Czytaj także: Asfaltowe pobocza przekleństwem F1

- Będziemy popierać tę ideę, jeśli pozwoli nam uniknąć niepotrzebnego ryzyka związanego z koniecznością wprowadzenia standardowych części - podsumował Laurent Mekies, dyrektor sportowy Ferrari.

Zespoły F1 musiałyby jedynie ustalić, jakie części i projekty byłyby umieszczane w internecie do wglądu konkurencji. Biorąc pod uwagę jak bardzo Mercedes, Ferrari i Red Bull dbają o to, by zachować swoją dominację w F1, nie należy oczekiwać przełomu. Nie spodoba się to mniejszym ekipom, takim jak Williams czy McLaren.

Czy dzięki zmianom F1 od roku 2021 stanie się ciekawsza?

zagłosuj, jeśli chcesz zobaczyć wyniki

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×