F1. Koronawirus. Wielka Brytania zakazuje wychodzenia z domów. Zespoły zamykają swoje fabryki w trybie nagłym
Koronawirus doprowadził do przeniesienia przerwy wakacyjnej w F1 z sierpnia na przełom marca i kwietnia. Teraz brytyjskie zespoły dodatkowo zostały zmuszone do zamknięcia zakładów wskutek decyzji rządu Borisa Johnsona.
Na Wyspach, aby zahamować rozprzestrzenianie się koronawirusa, nakazano pozostanie ludziom w domach. Podróżowanie do swoich miejsc pracy dozwolone jest w ściśle określonych przypadkach i tylko w sytuacji, gdy nie można pracować zdalnie. Takie restrykcje obowiązywać będą przez co najmniej trzy tygodnie.
W efekcie wybrane zespoły F1, jak Williams czy McLaren, już teraz postanowiły zamknąć swoje fabryki, przyspieszając moment udania się na przerwę wakacyjną w F1. W obu przypadkach zakłady w Grove i Woking pozostaną zamknięte na cztery spusty od 25 marca do 15 kwietnia.
ZOBACZ WIDEO: Koronawirus. Szalenie trudna sytuacja w światowym sporcie. "Nie ma rozgrywek, nie ma kibiców, nie ma pieniędzy"Z kolei od 19 marca jest już zamknięta brytyjska siedziba Haasa. Nie wiadomo natomiast, co z pozostałymi zakładami ekip F1. Łącznie swoje fabryki na Wyspach posiada aż siedem zespołów - w tym Mercedes, Racing Point i Renault.
We Włoszech, które również są mocno dotknięte przez COVID-19, nie działają już od kilku dni fabryki Ferrari i Alpha Tauri. Również Alfa Romeo, z siedzibą w szwajcarskim Hinwil, nie pracuje w obecnej chwili. Nowy sezon F1 nie ruszy wcześniej, jak pod koniec czerwca. Dlatego też zamknięcie zakładów ekip nie będzie mieć większego wpływu na ich przygotowanie do rywalizacji.
Czytaj także:
Dwa wyścigi F1 w trakcie jednego weekendu?
Ferrari nawiązało współpracę z producentem respiratorów