F1. Sergio Perez złamał zasady. Wybrał się na wakacje podczas przerwy
Sergio Perez jest pierwszym kierowcą Formuły 1, który zachorował na koronawirusa. Meksykanin podczas przerwy po GP Węgier wybrał się na wakacje na Sardynię. Był też w ojczyźnie. W ten sposób złamał procedury sanitarne FIA i F1.
Tymczasem Sergio Perez złamał zalecenia FIA i F1. Podczas niespełna dwutygodniowej przerwy między GP Węgier a GP Wielkiej Brytanii kierowca Racing Point wybrał się na krótkie wakacje na Sardynię. Był też obecny w ojczyźnie.
O tym wszystkim kibice F1 dowiedzieli się dzięki małżonce Pereza. Carola Martinez była bowiem dość aktywna w social mediach podczas ostatniej przerwy i publikowała na Instagramie zdjęcia z Sardynii i Guadalajary. Z zaprezentowanych fotografii jasno wynika, że kierowca Racing Point wizytował wiele miejsc i miał tam do czynienia z obcymi ludźmi.
Posty Caroli Martinez są już niedostępne, bo małżonka Pereza usunęła wszystkie fotografie po tym, jak w czwartek stało się jasne, że Sergio Perez zachorował na COVID-19.
Perez zapłaci wysoką ceną za swoje postępowanie - z powodu choroby opuści nie tylko najbliższe GP Wielkiej Brytanii, ale też przyszłotygodniowe GP 70-lecia. Jeśli proces leczenia 30-latka nie będzie postępować zbyt szybko, to nie zobaczymy go również w GP Hiszpanii (16 sierpnia).
Czytaj także:
Lewis Hamilton chce być w F1 do końca 2023 roku
DTM jednak przetrwa?